niedziela, 5 sierpnia 2012

Zakupy i lakiery Hean


Hej, hej.
Gości mam w Krakowie więc skupiam się zupełnie na czym innym i nie mam czasu. Staram się to odgrzebać ale brak Internetu mi nie sprzyja. Ale za to będą ładne zielone zdjęcia z nowymi nabytkami i recenzja lakierów Heana.

Najpierw lakiery.
Z serii duohromatic posiadam dwa 601 i 605. 

Małe buteleczki mieszczą 8ml lakieru, butelka zgrabna chociaż nie jakoś specjalnie pięknie.
Pędzelek jest standardowy, pomimo tego że butelka jest mała to nie ma problemu z wydobyciem lakieru, dobrze się nim maluje, łatwo nim sterować J





Numer 601 jest brązowy i mieni się na brązowo.                                                                                                                                       




Numer  605  jest fioletowo-turkusowy.







 Nawet nie wiecie ile zdjęć nacykałam żeby złapać efekt, w jakiejś mierze się to udalo.

Oba lakiery nakłada się przyjemnie, nałożyłam dwie warstwy, na zdjęciach w przypadku 601 wyszły prześwity.

Schną przeciętnie, ok. 15 minut i można się czegoś dotykać J

Trwałością się różnią, 605 starł się już tego samego dnia, 601 wytrzymał ok. 3 dni.

Nie są drogie z tego co kojarzę to ok. 7zł.

Z dostępnością słabiutko, Heana ciężko znaleźć, najwygodniej chyba przez Internet.



A teraz zakupy, pod szyldem Golden Rose :)





On się tak pięknie mieni :D Uwielbiam go :) Bliżej przedstawię w jakimś poście :)








poniedziałek, 23 lipca 2012

Baza pod cienie do powiem Ingrid.

Późnym wieczorem, na dobranoc. Recenzja bazy którą kupiłam skuszona ciekawością i dla niej porzuciłam moją kochaną bazę Artdeco. Moja wina, moja wina...

Plastikowi słoiczek z dość szczelną zakrętką. Całe szczęście jest solidny, nie raz, nie dwa przeżył twarde lądowanie ale nic mu się nie stało :)
Dziurka mogłaby być większa bo jak mam dłuższe paznokcie to baza lubi lądować pod nimi co doprowdza mnie do szewskiej pasji.

Jak widać ma kolor beżowy, w konsystencji jest dość toporna niestety ( i to jej największy minus), ciężko jest rozprowadzić równomiernie na powiece, szczególnie jak się śpieszę.
Po rozsmarowaniu jest niewidoczna.
Jak widać na zdjęciu nie podbija koloru cieni. Jednak złego słowa nie mogę powiedzieć, przedłuża trwałość cieni, spokojnie wytrzymują ok. 13 godzin. Jednak przez jej konsystencję nie wrócę do niej ponownie.

Dobranoc :))

niedziela, 22 lipca 2012

Lakier Vipera High Life.

Znów po długiej nieobecności ale tyle się podziału że muszę mój grafik działania poukładać na nowo, metodą prób i błędów :)

Dziś przybywam z recenzją lakierów Vipery, z serii High Life mam dwa, 804 i 805.

804 to taki dziwny zielony :)

Buteleczka jest fajna, ładna i zgrabna mieści w sobie 9 ml lakieru.

Konsystencja jest ok, nie jest za gęsty ;) Do krycia potrzebne są trzy warstwy. Schnie szybko.


Mam problem z pędzęlkiem który jest krótki, niestety nie sięga do dna więc trzeba przekręcać buteleczkę żeby dostać się do lakieru.

a tu 805 na pazurkach

Trzyma sie 3,4 dni później pojawiają się obtarcia :)

środa, 11 lipca 2012

Avon- Skin So Soft, dezodorant w kulce.

W komputerze padła płyta główna, dobrze że jest laptop :)


Dziś przybywam z recenzją dezodorantu w kulce z Avonu. Wiadomo lato w pełni. Jednak ten dezodorant miał dodatkowe zadanie w postacie hamowania porostu włosków.

To będzie krótka i treściwa recenzja, dezodorant nie zrobił nic, ani nie chronil przed poceniem ani nie zahamował wzrostu włosków, oprócz tego ma jeszcze jeden minus. 
Opakowanie, owszem wiedziałam że to będzie dezodorant w kulce ale...
nie spodziewałam się takiego wylewu. Dosłownie trzeba czekać aż wyschnie..

Skład dla zainteresowanych


A wy macie jakieś ulubione antyperspiranty??

Pozdrawiam, Monika :))

niedziela, 8 lipca 2012

Zużywać i jeszcze raz zużywać.

Piszę tego posta po raz drugi, w pierwszej wersji wspomniałam że komputer nie lubi mojego bloga i dał temu dowód wyłączając się w środku posta :|

Czas na drugie podejście.

Jakiś czas temu podejrzałam u xbebe18 pewien pomysł. Chodzi o zużywanie błyszczyków, ja mam tak że jak się uczepie jednego to męczę tak długo aż się  znudzi gdy inne leżą. Pomysł polega na tym że wybieramy pięć błyszczyków na miesiąc i ich używamy, spodobało mi się na tyle że dołączyłam do tego jeszcze cienie do powiek. Co bardzo mi się nie spodoba pójdzie dalej w świat.

Zdjęcia wybrańców:

Pierwsze zdjęcie z fleszem drugie bez flesza :)



Wygląda na to że uda się dodać posta ( w tym momencie komputer wyłączył się po razu drugi) :))

Miłego dnia :)

wtorek, 26 czerwca 2012

Hydrożel nawilżający - Olay i małe zakupy.

Dziś o żelu który zaciekawił mnie swoimi obietnicami.

Oto one (zapożyczone z wizaz.pl):

Produkt z serii Active Hydrating. Hydro-żel dzięki unikalnej formule zapewnia skórze optymalny poziom nawilżenia, jednocześnie nie przetłuszczając jej. Żel jest lekki, beztłuszczowy, nie zawiera barwników i środków zapachowych. Wchłania się natychmiast, może być stosowany pod makijaż. Przeznaczony do cery mieszanej i tłustej.

i skład dla zainteresowanych:
aqua, dimethicone, dimethiconol, glycerin, hexylene glycol, sodium carbomer, panthenol, phenoxyetanol, imidazolidinyl urea, methylparaben, disodium EDTA.

Oto i ten cudak

Opakowanie wykonane z lekkiego ale wytrzymałego plastiku, wiele razy wylądował na ziemi i nic się z opakowaniem nie stało. 

Konsystencja jak sama nazwa wskazuje jest żelowa, zapach praktycznie niewyczuwalny. 


Bardzo szybko się wchłania, nie zostawia tłustej warstwy. Z podkładami mineralnymi bardzo dobrze współpracuje, nic się nie roluje ani nie smuży.


Używałam go w zimie i niestety nie był w stanie zaspokoić mojej skóry. Wróciłam do niego podczas upałów, używam go na dzień i powiem szczerze że sprawdza się super, jednak na noc nakładam coś bardziej treściwego. 

Polecam posiadaczkom cery tłustej i mieszanej właśnie na te gorące dni, może sprawdzi się tak dobrze jak u mnie. 


A teraz czas na zakupy z Rossmanna. 

Szukałam maszynki do golenia. Pokuszona promocją zakupiłam maszynkę Isany w cenie 19,99. Skusiła mnie cena, sześć ostrzy oraz to że 4 wkłady kosztują 19,99 (bez promocji chyba 25zł).




Jest też podstawka z przyssawką. 

I podróżny pojemniczek na ostrze. 

Kupiłam też takie maszynki za 9,99.



Wyglądają ciekawie, cena też atrakcyjna. Pozostaje testować. 


Miłego wieczora :))