Uff.... udało mi się wyrwać chwilkę czasu, robię teraz praktyki i jakoś ciężko mi to pogodzić z blogiem .
Dziś czas na recenzje sławnego pudru sypkie My Secret.
Puder ma 12g, został wyprodukowany przez Pierre Rene.
Co obiecuje producent:
Sypki, lekki puder do zmatowienia cery i wykończenia makijażu. Kryje niedoskonałości cery oraz idealnie łączy się z podkładem jednocześnie go utrwalając.
Puder faktycznie jest lekki, baaardzo dobrze zmielony.
Matuje w moim przypadku spokojnie na 4 godziny, co do krycia... jak puder sypki może kryć?? Bzdura nie kryje wcale.
Fajnie współpracuje z podkładami i faktycznie je utrwala.
Przy bardzo ciemnych cerach może bielić. ;)
Opakowanie jest solidne, nieraz mi spadło i nadal żyje. Jedno ale mam do sitka które ma okropnie duże dziurki, sypie się z nich za dużo produktu.
i zdjęcia na rączce :)
Pozdrawiam, Monika.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz